
Maria Gąsienica-Zawadzka "Gniew halnego"
Debiut kryminalny Marii Gąsienicy-Zawadzkiej zaczyna się tak: „Gdyby młodszy aspirant Michał Bachleda wiedział, że odebrane tego poranka o ósmej rano połączenie będzie początkiem lawiny zdarzeń, które odmienią los wielu istnień, nie podniósłby słuchawki do ucha z uśmiechem na ustach. Może nawet nie podniósłby jej wcale.”
Anna Kańtoch napisała, że „Gniew halnego” to „historia, którą z przyjemnością przeczytają zarówno wielbiciele thrillerów, jak i powieści obyczajowych, eklektyczna gatunkowo, skrząca się od różnorodnych emocji i zaskakująca.”
Książkę do konkursu zgłosiło Wydawnictwo Otwarte.